4 marca 2015

Sozopol

Bułgarię potraktowaliśmy rekreacyjnie i odwiedziliśmy miasto, do którego mój mąż miał okazję przyjechać kilka razy jako dziecko. Dopiero tam poczuliśmy prawdziwe zmęczenie naszą podróżą i zamarzyło nam się pozostać w tym miejscu chociaż na trzy dni, pochodzić wieczorami deptakiem i powylegiwać się na plaży... Następnym razem będziemy pamiętali, aby tak obmyślić trasę, żeby był czas na takie naładowanie akumulatorów choćby przez dwie noce. 










































My daliśmy się porwać urokowi tego małego, turystycznego miasteczka... A Wy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz